Posty

PIGLETS DDEEP FOREST Kosmiczna podróż prosiaczka w space rockowym klimacie

Obraz
 Na początku moją uwagę przykuła okładka. Zwłaszcza ta świnka unosząca się w galaktycznym, lekko psychodelicznym lesie. Pomyślałem, czemu by nie spróbować zakosztować tego klimatu? Wszak psychodeliczne skojarzenia zawsze rozbudzają moją ciekawość i pewny mocny realizm. Takie klimaty można zrobić tak, że kapcie spadną lub po prostu..hm, ja postanowiłem się przekonać. Po dość kosmicznym intro nie wiedziałem jeszcze z czym będę miał do czynienia poza żeńskim, przyjemnym w odbiorze wokalem Moniki. Jednak jak wjechało ,,Nuclear Startup” to poczułem dreszczyk. Gitary mnie tak rozgrzały! Dobry, mocny riff popieścił moje uszy. I wprawił w dobry nastrój do dalszej eksploracji tej kosmicznej przestrzeni. I piękny wokal Moniki. Myślę, że i bez muzyki zrobiłby na mnie wrażenie. Jednak zestawiając całość poczułem, że to wszystko idzie w dobrą stronę. Więc po pierwszym wrażeniu zakosztowałem ,,More Nuclear Fuel”. Poczułem, że ten las z okładki zabiera mnie w jeszcze dalsze galaktyki. Gi

MR POLLACK ,,Siedem Źródeł" to rockowe majestatyczne granie

Obraz
Zanim rozpocząłem pisanie recenzji, zanim jeszcze w ogóle przesłuchałem ten album to poczytałem sobie o jego muzykach. Dokładnie o Jacku Polaku, który jest wybitnym kompozytorem, gitarzystą i wirtuozem tego instrumentu. Takie przynajmniej miałem odczucie po zetknięciu się z tym Panem z którym przyznam wcześniej nie miałem okazji się muzycznie poznać. Pisząc muzycznie mam na myśli samą kapelę Mr. Pollack, która jak się okazuje nie jest debiutanckim bandem, lecz składem z historią. Pan Jacek ma brata Grzegorza i to właśnie z nim w 1989 roku w Mielcu założyli Mr. Pollack. Sam album ,,Siedem źródeł" to pewien testament nieżyjącego już Pana Jacka, który opuścił nas w 2020 roku. Dodając do tego fakt, że zespół odniósł w przeszłości dość duży sukces koncertując w USA m.in. w słynnym CBGB's Club na Manhattanie, Niemczech, Belgii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich to ma historię. Hm, więc zabierając się do pisania o tej płycie czułem się onieśmielony, wręcz uprawiałem dostrzeganą w dz

Snakedoctors ,,obligation”. Gitarowy brud, przestery i klimat amerykańskiej alternatywy.

Obraz
O Snakedoctors już pisałem przy okazji ich albumu ,,Waiting” Dziś odpaliłem ,,obligation”. I po prostu zacznę pisać po tym jak przesłuchałem ten album z wielkim… No właśnie, już sugerować? Powstrzymam się, najpierw przejedźmy się po numerach bo jest po czym!          Zaczynający się siermiężnie ,,Life’s No Prison” popieścił mnie od samego początku swoim brudem i gitarowym zgrzytem! Uwielbiam takie motywy. Od razu przed oczami stanęły mi dokonania Sonic Younth i demówek Nirvany z ,,Bleach” na czele! Jednak to tylko taki komentarz dla tych, którzy nie słyszeli nigdy Snakedoctors, wokół czego się można zakręcić. Nie jest to porównanie, bo ten zespół przekonał mnie już do swojego stylu gry. Jednak po kolei… Wjeżdza ,,Jeff Johnson Spoke”. Mroczny, sterylnie zbudowany na perkusji i basie powoduje w słuchaczu, hm, wróć… spowodował w mnie takie skojarzenie z Ianem Curtisem. I dodam tylko, że Joy Division bardzo szanuję! No dobrze, bo się zaraz zespół wkurzy za te porównania. Dodam

Agata Zakrzewska. Muzyk z wielkim talentem pisarskim! Jej recenzja ,,Triodante" ARMII rozbija ten album na najdrobniejsze atomy!

Obraz
Byłem trochę zaskoczony, kiedy dowiedziałem się o fakcie, że osoba z takim wykształceniem muzycznym i dorobkiem jest zarazem fanką muzyki alternatywnej! I tutaj od razu się usprawiedliwię, że choć daleki jestem od stereotypów to jednak sam się na nim przyłapałem. Bardzo dobrze, bo utwierdziłem się w myśleniu jak ważna i zarazem porywająca może być scena, którą od zawsze darzyłem największą muzyczną fascynacją. Kim jest z kolei osoba, która w moje zaskoczenie mnie wprawiła? Agata Zakrzewska , bo o niej chciałbym napisać jest z wykształcenia muzykologiem i pięknie śpiewa. To w dużym skrócie. Na swoim osobistym blogu Muzyczne Widzimisię tak pisze o sobie:  ,,Ukończyłam z wyróżnieniem muzykologię na Uniwersytecie Warszawskim oraz wokal rozrywkowy w Państwowej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II stopnia im. G. Bacewicz. Wciąż szukam nowych muzycznych przeżyć jako słuchaczka i wokalistka. Pragnę powiększać kolekcję płyt i doświadczeń koncertowych, chcąc dzielić się z Wami moimi muzyczn

Avant Art Festival. Znany w Polsce festiwal muzyki i sztuki eksperymentalnej i awangardowej

Obraz
Macie ochotę na masę artystów z kręgu muzyki eksperymentalnej i awangardowej? Zajrzyjcie do Wałbrzycha!      Avant Art Festival to znany w Polsce festiwal muzyki i sztuki eksperymentalnej i awangardowej, który po raz 17. pojawi się w tym roku we Wrocławiu, a po raz 8 w Warszawie. Na początku lipca rozpocznie również 3-letnią, niezwykle ważną w historii festiwalu obecność na Dolnym Śląsku. W dniach 5-7 lipca Avant Art Festival po raz pierwszy zagości w Wałbrzychu , a następnie pod koniec lipca - w postaci wydarzeń specjalnych - również w Legnicy . Organizator: Fundacja Avant Art Patronat: wyborcza.pl , Radio Wrocław Główny Partner: Centrum Nauki, Kultury i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu Partnerzy: Wałbrzyska Galeria Sztuki BWA, Galeria Sztuki w Legnicy, Dolnośląskie Centrum Filmowe (DCF), Kino Apollo, Kino Piast, Harcówka PTTK Linki: https://www.facebook.com/ AvantArtFestival https://www.instagram.com/ avantart_official avantart.pl https://www.facebook.com/ events/13626438377

TOŃ ,,Korzenie". Słuchanie tego albumu to prawdziwa emocjonalna i muzyczna rozkosz. Recenzja albumu

Obraz
Po muzykę tego zespołu sięgnąłem jak po każdą inną. Kolejny band do recenzji i kolejna nieznana pozycja. Chleb powszedni recenzenta... Jednak w tym przypadku moja fascynacja rozpoczęła się dość szybko! I w zasadzie już zdradziłem w którą stronę pójdzie opis tego albumu. Jednak uspokoję. Nie będzie to banalny zachwyt. Jednak zanim czytelnik wyda sam ostateczny werdykt, czy w moich słowach jest coś interesującego to po kolei opowiem jakim tworem jest TOŃ. ,,Korzenie" czyli album, który powstał w Nebula Studio pod czujnym uchem Tomasza Stołowskiego i Macieja Karbowskiego z zespołu Tides From Nebula to zbiór ośmiu utworów, które sama kapela określiła jako wypadkową wielu gatunków. Jednak ja powstrzymam się od ich przytaczania, aby w słuchaczu nie wzbudzić kierowania się zbyt pochopnym szufladkowaniem tego zespołu. Czułbym ogromną pretensję do samego siebie za zbyt pochopne sugerowanie czego gatunkowo słuchacz może się spodziewać, choć być może byłbym rozgrzeszony przez s

KURKUS. Nostalgiczne pejzaże z pewną odwagą. Wywiad.

Obraz
  KURKUS to artystka, która w świecie współczesnych dźwięków sięga po nostalgiczne pejzaże z pewną odwagą. Nie jest łatwo grać taką muzykę, bo nie jest ani modna ani lekka. Jednak czy sama KURKUS chciała kiedykolwiek wchodzić w ramy komfortu? Z drugiej strony może właśnie w takim klimacie obnaża swoje prawdziwe artystyczne wnętrze, które wydaje mi się kipić emocjonalnością. Jak jest naprawdę spróbowałem dowiedzieć się w tym wywiadzie.           Tomek Nadaje: Właśnie była premiera Twojego albumu ,,Nowy Chaos". Co zmieniło się dla Ciebie z datą 7 czerwca 2024 roku?  KURKUS: Poczułam, że mogę chwilę odpocząć. Ale radość ze spełnienia mojego marzenia (którym niewątpliwie było nagranie płyty) zabrał mi trochę fakt, że w wyniku błędu album nie ukazał się na streamingach w dniu premiery. Widać nazwa “Nowy Chaos” zobowiązuje.   W zasadzie powinniśmy od tego zacząć, ale skupiłem się na płycie... Za to koncentrując się na Tobie - Kurkus, czyli...?  Kamila Kurkus, w założeniu jednoos