Świetliki. Mistrzowie alternatywy. Mistrzowie klimatu.
Zacznę od tego, że mam takie zespoły do których wracam co jakiś czas. Mogę ich nie słuchać rok, dwa, trzy lata. Zapominam o nich na chwilę a potem wracam do ich muzyki. I zawsze są to powroty emocjonalne, odkrywcze, tak, jakbym po raz pierwszy sięgał po muzykę tych kapel.
Tak mam z Świetlikami. Pisząc tego posta słucham ich muzyki, która mnie totalnie podnieca, ekscytuje, momentami wprawia w zadziwienie. Jest dla mnie czymś w rodzaju intelektualnej uczty. Świetlików nie słucha się lekko. Słucha się Ich z pewnymi emocjonalnymi wahaniami, przemyśleniami.
Świetliki to muzyka trudna. Czasem aż za bardzo! Czasem ma się ochotę ją wyłączyć bo napawa niepokojem. Innym razem ekscytacją, Innym razem gniewem. To muzyka, która nigdy nie jest obojętna. To mistrzostwo alternatywnej sceny. Świetliki to mistrzowie!
Komentarze
Prześlij komentarz